Lollipop - rozdział 2
Superwoman - Hej ty! Zapomniałeś, że to nie burdel cholerny łajdaku?! - wrzask dziewczyny stojącej do niedawna na scenie rozniósł się echem po pustym korytarzu. Szybko skierowałam swój wzrok na Rachel, która dzięki swojemu nagłemu wtargnięciu, ochroniła mnie przed niewątpliwą utratą wszelkiej kobiecej godności. Widać było, że Rach jest bardzo zmęczona po koncercie, który notabene okazał się być prawdziwą rewelacją nie tylko dla fanów Kissing Heart ale i dla tak przypadkowej osoby jak ja, która słuchała ich po raz pierwszy w życiu. Oznakami jej zmęczenia była rozgrzana jeszcze skóra, roztarty w niektórych miejscach makijaż oraz potargane od nadmiernego ruszania głową włosy. - Co ty pierdolisz?! - warknął mężczyzna, przyciskając mnie bliżej do swojego tłustego, spoconego ciała - Moja dziunia tylko się wygłupia. Taka gra wstępna nas podnieca... - Puszczaj mnie! - krzyknęłam, szamocząc ciałem na wszystkie możliwe strony - Proszę pomóż mi - wyjąkałam histerycznie w str